Zabił go dezodorant
24 listopada 2008, 09:51Daniel Hurley, 12-latek z Wielkiej Brytanii, zmarł z powodu nadmiernego stosowania dezodorantu. Pewnego ranka zamknął się w łazience i długo nie wychodził, dlatego jego ojciec musiał wyważyć drzwi. Próbował reanimować nieprzytomnego chłopca, a gdy mu się nie udało, wezwał karetkę. Po 5-dniowym pobycie na Oddziale Intensywnej Terapii w Królewskim Centrum Medycznym w Nottingham nastolatek, niestety, zmarł.